środa, 4 stycznia 2012
Owczarek francuski Briard
Briard nie ma w sobie nic ze słodkiego niedźwiadka czy dużej maskotki, na jaką wygląda. To pies przywykły do działania, krzepki, pełen werwy i życia. Doskonały obserwator — nic nie ujdzie jego uwadze. Dzięki odpowiedniej selekcji nie stał się modnym olbrzymem mającym trudności z poruszaniem się. Wręcz przeciwnie, jego ruchliwość jest zadziwiająca. A przy tym jakże jest dumny i piękny!
Jego wygląd jest mylący. Briard to nie potulna owieczka, którą można wodzić za nos wedle własnego widzimisię. On jest przede wszystkim i ponad wszystko owczarkiem, dynamicznym i urodzonym do pracy. To pies kipiący energią i werwą, który w przeciwieństwie do innych owczarków wcale nie jest uległy.
Zrównoważony i towarzyski, zachował cechy konieczne do wykonywania zawodu, do jakiego był przeznaczony: potrafi przejąć inicjatywę i zyskać autorytet w konfrontacji z dużymi stadami bydła. Bywa także uparty, niezależny i samowolny. Jest także odważny, przewidujący, czujny i zaradny.
Briard, chociaż ma bardzo energiczną naturę, potrafi być miły i pełen czułości. Jest oddany rodzinie, wyczuwa ludzkie nastroje i przewiduje reakcje. Jego wrażliwość idzie w parze z wyjątkową inteligencją.
Jeśli decydujcie się zostać właścicielami briarda, pamiętajcie, że jest to pies dla osób prowadzących aktywny tryb życia. Jego żywiołem jest praca – nie można skazywać go na wegetację w czterech ścianach, bo stanie się nieposłusznym, agresywnym postrachem okolicy!
Briard nie od razu zaakceptuje przewagę swego pana, szczególnie jeśli dostrzeże u niego jakąś słabość. Nie oznacza to, że nie potrafi być posłuszny – podczas pracy przy wypasie bydła spełnia natychmiast polecenia pasterza. Owo posłuszeństwo wynika jednak z wzajemnego zrozumienia i więzi, jaka rodzi się między psem a jego panem, a nie z bezwzględnego podporządkowania się czworonoga człowiekowi.
Trzeba sobie zasłużyć na jego lojalność i wierność. To typowy pies pracujący, oddany wykonywanemu zadaniu i wierny swemu panu.
Kiedy jest jeszcze bardzo młody, jego właściciel może być zaskoczony roztargnieniem, z jakim jego pupil wykonuje ćwiczenia sportowe czy przygotowujące do pracy. Nie ma co się denerwować i spieszyć. Trzeba stopniowo, ale konsekwentnie uczyć psa dyscypliny, nie zapominając nigdy o drobnych przyjemnościach wynagradzających jego trud. Briard przepada za zabawą i jest skory do psot, dlatego dobrze jest przeplatać naukę zabawami lub wręcz uczyć psa poprzez zabawę.
Natura nie stworzyła briarda do życia w samotności. Łasy jest na czułe gesty i dobre słowo, uwielbia życie rodzinne. W kontaktach z dorosłymi bezbłędnie wyczuwa moment, kiedy nie należy przeszkadzać, a z dziećmi – kiedy przerwać zabawę, gdyż staje się niebezpieczna. Jest to idealny pies rodzinny, ponieważ stale szuka okazji, by przypodobać się swemu panu. Najbliższe mu osoby traktuje z wielką serdecznością. Nie zatracił on jednak w najmniejszym stopniu swych zawodowych umiejętności. Ten były pies pasterski jest dziś przewodnikiem ociemniałych, psem lawinowym i tropiącym.
Dla psychicznej i fizycznej równowagi briard powinien w pełni korzystać z aktywności. Agility, tropienie, obrona spełnią to zadanie i pozwolą na utrzymanie psa w pełnej sprawności.
Codzienne życie briarda powinno być związane z ruchem i przestrzenią.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz