1.Pies warczy i wskakuje na gości, którzy do mnie przychodzą.
Co na to specjalista?
Jeśli tylko wskakuje, jest to naturalne zachowanie powitalne szczeniaków. Ludzie nieświadomie takie zachowanie wzmacniają (zwracanie uwagi, zamieszanie, mówienie do psa). Nasila się ono z wiekiem i może stać się problemem, zwłaszcza gdy pies dorośnie, a jest dużym psem. Dodatkowym powodem może być odreagowanie przykrych emocji związanych z pozostawieniem w samotności – nuda lub stres separacyjny.
Jeśli pies warczy, mamy do czynienia z zachowaniem agresywnym i wtedy trzeba zasięgnąć pomocy specjalisty, a przynajmniej zastanowić się nad przyczynami agresji i je wyeliminować.
Co należy w tej sytuacji robić?
Konsekwentnie i zawsze ignorować psa – odwracać się, nie patrzeć, nie mówić do niego oraz NATYCHMIAST nagradzać zachowanie właściwe – stanie na czterech łapach. Innym sposobem jest nauczenie psa zachowania wykluczającego, np. przynoszenia zabawki na komendę lub siadania.
2. Pies dewastuje rzeczy w domu.
Co na to specjalista?
Po pierwsze gryzienie i żucie to naturalne sposoby rozładowania napięcia przez psy (nuda, stres). Po drugie w wypadku młodych osobników, którym rosną zęby, jest to „fizjologiczny” powód – psy w ten sposób niwelują fizyczny dyskomfort dziąseł. Co należy w tej sytuacji robić?
Przekierować zachowania na rzeczy, które pies może żuć i gryźć – zabawki typu kong (wypełniane mazistym pokarmem i zamrażane, żeby żuły się dłużej). Czasowo starać się usunąć z zasięgu psa przedmioty,
których nie wolno gryźć (buty, piloty, książki). Jeśli gryzienie jest bardziej intensywne, warto zastanowić
się nad przyczynami nadmiernego napięcia i je wyeliminować (czasem pod okiem specjalisty).
3.Pies ucieka na spacerze, kiedy tylko spuszczę go ze smyczy.
Co na to specjalista?
Eksploracja jest naturalnym zachowaniem psa. Węszenie i przeszukiwanie terenu, pogoń za czymś, co ucieka, wywąchiwanie ciekawych zapachów, kontakt i zabawa z innymi psami lub ludźmi to podstawowe powody zainteresowania psa otoczeniem i niezwracania uwagi na właściciela.
Co należy w tej sytuacji robić?
Zaspokajać potrzebę aktywności i eksploracji psa na każdym spacerze – najlepiej w formie zabawy z właścicielem (aportowanie, wyszukiwanie smakołyków, uczenie komend z nagrodami itp.). Trzeba uczyć czworonoga, podobnie jak każdego innego zachowania, reagowania na komendę przywoływania.
4.Pies na spacerze jest agresywny w stosunku do innych psów.
Co na to specjalista?
Powodów może być kilka, m.in.:
A. Pies może bać się innych psów, a nauczył się, że agresja jest skutecznym sposobem ich odgonienia.
B. Pies nauczył się, że agresja jest przyjemna i dąży do wywołania walki.
C. Pies rywalizuje z innymi psami – to zachowanie płciowe typowe dla samców.
D. Pies czuje niepokój i zdenerwowanie właściciela i lokalizuje innego psa jako źródło tego niepokoju.
E. Chciałby się przywitać i pobawić, a jest ograniczony smyczą, przez co przeżywa frustrację.
Agresja dodatkowo może być nasilana innymi czynnikami – frustracja, stres, zwłaszcza długotrwały, niewłaściwa dieta, choroby. Co należy w tej sytuacji robić?
Udać się natychmiast do specjalisty. Unikać konfrontacji, bo każde zdarzenie, w którym pies jest agresywny, pogarsza problem.
5.Pies wymusza dzielenie się jedzeniem, kiedy siadam do stołu.
Co na to specjalista?
Po pierwsze towarzyszenie psa przy jedzeniu jest naturalnym zachowaniem. Psy są zwierzętami społecznymi, a wspólne spożywanie posiłków wzmacnia więzi i jest przyjemne. Po drugie – zachowanie to jest wzmacniane przez ludzi, którzy podczas spożywania posiłku dokarmiają psa przy stole. Co należy w tej sytuacji robić?
Ignorować psa konsekwentnie i zawsze. Nauczyć go, że spożywanie posiłków czy smakołyków odbywa się w jednym wyznaczonym miejscu.
6.Pies na spacerach ciągnie mnie na smyczy.
Co na to specjalista?
Najczęściej psy ciągną, bo chcą iść dalej, dojść do miejsca spaceru. Opiekunowie dodatkowo utrwalają nawyk ciągnięcia przez to, że pozwalają psu chodzić na napiętej smyczy (działa tu odruchowy mechanizm zwany negatywną tigmotaksją – opór jest pokonywany oporem). Co należy w tej sytuacji robić?
Sposobów jest kilka. Można ćwiczyć chodzenie na luźnej smyczy z klikerem. Można też reagować na każde napięcie smyczy stanowczym przyciągnięciem psa do siebie (bez szarpania) i natychmiastowym poluźnieniem smyczy połączonym z zatrzymaniem się. Pies uczy się w ten sposób, że napięcie smyczy oznacza koniec podążania. Ważne jest systematyczne uczenie psa chodzenia na smyczy. Pożyteczna w nauce jest też zmiana kierunków spaceru, nawet co kilkanaście kroków. Oczywiście pamiętajmy o nagradzaniu psa za to, że smycz jest luźna. Cenną pomocą w nauce, zwłaszcza jeśli pies ma utrwalony nawyk ciągnięcia, może być np. użycie obroży udowej Gentle Leader (www.coape.pl).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz